Rower ś.p.
Rower wyzionął ducha. Nie wiąże się z tym szczególna historia. Ile cię będę wspominał rowerze - nie obiecuję. Kto by tam słuchał o starym rowerze. Ostatnie spojrzenie, nikt ciebie nie chce. Nie jesteś potrzebny. Utyskiwania na byle nierówność, nie były dostrzeżone. Łańcuch spadł i się nie podniesie. Koła się rozjechały, przeguby zwiotczały, dzwonek odpadł, to znaczy jego górna część. Rower jest stary. Rower nie człowiek - modlitwa mu nie pomoże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz