Ludzie pochylają się nisko, żeby z psem się przywitać. Są tacy, którzy nawet przyklękną, żeby z psem się przywitać . Psy są dzisiaj, proszę pani, bardziej kochane niż ludzie. Życie wyprzedziło fantastykę. Zna się pani na literaturze fantastycznej? Co tam piszą o psach? Życie wyprzedziło fantastykę. Weźmy dajmy na to Japonię. Po co w Japonii jest pięćdziesiąt atomowych elektrowni? Rozumiem, że się pocą i co trzy godziny muszą zmienić koszulę, ale oddzielna depilarka do każdego włoska? A to wszystko do prądu podłączyć trzeba, wszystko ma swą wtyczkę, darmo nawet robot nie pracuje. Człowiek, proszę pani, poszedł w odstawkę. Człowiek, proszę pani, dziś tylko do psa może się przytulić. Czy literatura fantastyczna przewidziała to? Zna się pani na literaturze fantastycznej? To ja pani powiem: przyjdą takie czasy, że tylko najbogatsi będą chodzili pieszo.
Nazywam się Joachim Guzik. Sześćdziesiąt dziewięć lat już chodzę po świecie i zbieram guziki. Teraz wrzucam je do szklanego słoja, takiego na pojedynczą rybkę. Wcześniej guziki wrzucałem do szuflad. Nie wiem, które są najstarsze, ciągle je mieszam. Wkładam rękę, mieszam i wyciągam jeden. Próbuję sobie przypomnieć gdzie i kiedy, z jakiego bruku guzik podniosłem, czy ulica była ciemna, jesienna, skąd wracałem. Człowiek potrzebuje mieć solidny motyw w garści, że nie śnił, lecz żył. Ja żyłem, zbierałem guziki, mam dowód, mogę pokazać. Wie pani, nie mogłem już patrzeć na tę pojedynczą rybkę, ona całowała kamienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz